Najczęstsze trudności w nauce u dzieci – ekspert odpowiada
Każdy rodzic chce, by jego dziecko rozwijało się prawidłowo, miało dobry start w szkole, bez większych trudności. Niestety nie zawsze tak jest. Coś zaczyna się dziać, zaczynają się objawy mogące świadczyć o problemach. Jakie trudności są najczęściej spotykane u dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym? Poznaj opinię logopedy, psychologa i pedagoga.
Zaprosiłam do rozmowy 3 kobiety, mamy, które tak jak ja chcą pomóc rodzicom zrozumieć problemy dziecięcej edukacji. Wspólnie postaramy się rozwiać wątpliwości, poszerzyć wiedzę w tym temacie oraz wspólnymi siłami stworzyć wartościowe dla Was artykuły.
Kim jesteś, gdzie pracujesz, czym się zajmujesz na co dzień?
Ewelina (psycholog) – Nazywam się Ewelina. Ukończyłam studia pedagogiczne o specjalności pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna z terapią pedagogiczną. Nie pracuje w zawodzie ponieważ jestem pełnoetatową mamą dwóch wspaniałych dziewczynek: Julki- 2 lata 8 miesięcy i Oli- roczek. Od jakiegoś czasu w wolnych chwilach prowadzę bloga.
Agnieszka (logopeda) – Nazywam się Agnieszka Chojnacka. Jestem pedagogiem i logopedą. Pracuję w przedszkolu oraz w prywatnym gabinecie. Prowadzę terapię logopedyczną dzieci i młodzieży. Pomagam rozwijać mowę u dzieci, które nie mówią, koryguję wady wymowy, uczę czytać metodą sylabową. Prowadzę również bloga o tematyce logopedycznej gadamdorzeczy.pl , na którym pokazuję w jaki sposób rozwijać mowę i myślenie. Tworzę również pomoce terapeutyczne, dzięki którym zarówno rodzice jak i logopedzi mogą wspierać rozwój swoich podopiecznych.
Aldona (pedagog) – Mam na imię Aldona, pracuje jako nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej oraz języka angielskiego. Z wykształcenia jestem filologiem oraz pedagogiem, obecnie w trakcie studiów psychologicznych. Jeszcze dziesięć lat temu ostatnią rzeczą jaką chciałam robić była praca w szkole… moje życie potoczyło się jednak inaczej i w tym momencie nie wyobrażam sobie siebie w innym miejscu.
Wraz z początkiem września dzieci rozpoczęły rok szkolny i przedszkolny. Zamiast radości z nowych doświadczeń i chęci nauki, zaczynają pojawiać się problemy. Jakie problemy zaczynają się ujawniać w wieku przedszkolnym i szkolnym? Jakie są najczęściej spotykane problemy związane z edukacją dzieci?
Ewelina: Wiek przedszkolny jest najtrudniejszym etapem dla dziecka. Zaczyna się bowiem nowy rozdział w wieku malucha, który często wiele problemów, które dla nas- dorosłych wydają się błahe.
Są to np. strach przed rozłąką z rodzicami, strach przed nowym- nieznanym, strach przed odrzuceniem przez rówieśników, problemy z klimatyzacją się w przedszkolu, niemoc odnalezienia się w grupie rówieśniczej, współzawodnictwo i rywalizacja, zawłaszczanie- czasu opiekuna, koleżanek bądź przedmiotów, przeróżne konflikty oraz problemy z edukacją.
Trudności edukacyjne, które w czasie pracy odnotowałam u swoich podopiecznych były następujące:
- dysleksja,
- dysgrafia,
- dysortografia,
- błędne techniki uczenia,
Trudności w uczeniu:
- trudności w zapamiętywaniu trudności w zdobywaniu wiedzy,
- trudności w zdobywaniu umiejętności,
- trudności w praktycznym stosowaniu wiedzy,
- trudności w odczuwaniu wartości,
- brak koncentracji,
- konflikty na linii dziecko-rodzic,
- zaburzenia lękowe,
- niska samoocena ucznia,
- trudne zachowania sprawiające problemy wychowawcze
Wszystko to prowadzi do powstawania niepowodzeń szkolnych.
Agnieszka: Największym problemem z punktu widzenia logopedy, jeśli chodzi o dzieci rozpoczynające swoją przygodę z przedszkolem to dzieci niemówiące. Coraz częściej zdarzają się sytuacje kiedy do przedszkola trafia niemówiący 3-latek. Rodzice oddają dziecko pod opiekę przedszkola z przekonaniem, że jeśli będzie ono wśród rówieśników to na pewno zacznie mówić. Dziecko trafia zatem do grupy innych dzieci i najczęściej zamiast szybkiego przyrostu nowych słów zaczynają się problemy. Dziecko nie mogąc werbalnie wyrazić swoich potrzeb radzi sobie w innym sposób. Wyrywa zabawki innym dzieciom, staje się agresywne. Inne dzieci również szybko zauważają, że ich niemówiący rówieśnik nie jest najlepszych kompanem do zabaw.
Zdarzają się także dzieci, które mówią, ale nikt oprócz rodziców ich nie rozumie. Takie dzieci również mogą mieć problemy w grupie rówieśniczej gdzie brak zrozumienia tego co mówią spowoduje wycofanie się z kontaktów.
Jeśli chodzi o dzieci, które idą do 1 klasy to częstym powodem problemów szkolnych są wady wymowy. Jeśli dziecko ma wadę wymowy bądź mówi niewyraźnie będzie miało problemy z nauką pisania i czytania. Dzieci piszą bowiem tak jak mówią.
Trzeba również koniecznie zaznaczyć, że dzieci, które borykają się z wadami wymowy mogą mieć problemy emocjonalne wynikające z funkcjonowania w grupie rówieśniczej.
Kolejny napotykany problem u dzieci szkolnych to mylenie liter podobnych np. p-b-d-g, n-u-w-m, t-ł-l co utrudnia naukę oraz zwalnia tempo czytania.
Częstym problemem jest również pisanie liter i cyfr w odbiciu lustrzanym. Oczywiście dużo dzieci na początku nauki pisania ma tego typu problemy ale powinny one mijać po kilku pierwszych miesiącach nauki.
Dużo jest też problemów ze sprawnością manualną u dzieci wczesnoszkolnych. Niska sprawność manualna powoduje, że dzieci nie potrafią poprawnie trzymać narzędzi pisarskich. Ręka szybko się męczy przez co dziecko się zniechęca i nie podejmuje kolejnych prób. Rysowanie szlaczków, liter i cyfr staje się niemiłym obowiązkiem.
Aldona: Myślę, że to nie do końca tak, że zamiast nowych, pozytywnych doświadczeń pojawiają się problemy. Zazwyczaj jedno idzie w parze z drugim, jednak my ludzie mamy tendencję do zwracania uwagę na to co złe, trudne. Nie mniej jednak początek roku to szczególnie to trudny okres dla pierwszoklasistów, którzy rozpoczynają swoją przygodę ze szkołą. Z premedytacją używam słowa „przygoda” ponieważ nauka – szczególnie etap wczesnoszkolny powinien być czasem odkrywania oraz walki z trudnościami które bez wątpienia pojawią się w życiu dziecka. W konsekwencji pojawią się również w życiu całej rodziny.
Ale do sedna – uczenie się to nie tylko przyswajanie wiedzy książkowej, ale również zmiany w sferze społecznej, emocjonalnej – zatem problemów i trudności może być wiele i to na każdym polu. Wyróżniałam główne kategorie takich trudności: poznawcze, społeczne, biologiczne.
- Poznawcze (edukacyjne)
Na podstawie obserwacji własnych oraz badań najczęstszymi trudnościami pojawiającymi się w wieku wczesnoszkolnym są:
– trudności w zdobywaniu wiedzy czyli rozumowaniu, kształtowaniu pojęć, np.: opowiadanie własnymi słowami, wyrażanie własnych myśli,
– trudności z uczeniem się nowym umiejętności np.: przyswajaniem nowych wiadomości czy opanowaniem umiejętności prawidłowego pisania, czytania,
– trudności z zapamiętywaniem i utrwalaniem nowych wiadomości, w tym także kojarzenie ich z wcześniej zdobytą wiedzy, wykorzystywanie wiedzy w praktyce.
Przytoczone wyżej trudności dotyczą wszystkich uczniów klasa I-III. Zauważają je zarówno dzieci jak i rodzice, z tą różnicą że dla rodziców są zdecydowanie mniej dostrzegalne aniżeli dla dzieci. Sugerować to może, że dzieci lepiej wiedzą w jakim obszarze potrzebują pomocy.
Co więcej, świadomość posiadania trudności przez dzieci jest zbliżona do tej deklarowanej przez nauczycieli. Nauczyciele zapewniają wsparcie dzieciom z trudnościami szkolnymi poprzez organizowanie zajęć wyrównawczych oraz informowanie rodziców o poczynaniach w szkole.
- Społeczne (w tym emocjonalne)
Poza oczywistym rozwojem poznawczym szkoły eksponują dzieci na powiedzmy taki nieformalny program nauczania – taki który uczy je dopasować się do danej kultury. Od uczniów wymagane jest przestrzeganie zasad, umiejętność współpracy, szanowania autorytetów, co bywa niełatwe dla sześcioletniego dziecka i może stwarzać wiele trudności w dostosowaniu się. Niektóre dzieci adaptują się szybciej, inne wolniej, a jeszcze inne mają trudności z przystosowaniem się do życia społecznego do końca szkoły, często też później.
Ma to też związek z umiejętnością regulacji emocji, nabywaniem dojrzałości nie tylko fizycznej ale i emocjonalnej. Dzieci często nie rozumieją emocji swoich oraz innych, niejednokrotnie nawet nie identyfikują emocji co ma wpływ na niezrozumienie, złość, bunt czy nawet agresję. Badania zgodnie pokazują że dzieci, które mają problemy z kontrolą emocji (szczególnie złości) są często odrzucane przez rówieśników, zatem zdobycie kompetencji emocjonalnej jest kluczowe w osiągnięciu kompetencji społecznych.
Co więcej, dla dziecka wchodzącego w okres szkolny bardzo ważna jest akceptacja przez rówieśników i przynależność do jakiejś grupy rówieśniczej – na początku najczęściej tej samej płci, choć nie zawsze. Dlatego dość dużą trudnością może być poczucie odrzucenia, ignorancji czy nieumiejętność inicjowania kontaktów z kolegami i koleżankami. Problemy rówieśnicze mogą radykalnie wpływać na kształtowanie się samooceny dziecka oraz zaburzać umiejętność samokontroli a nawet współpracy.
- Biologiczne (zdrowotne)
W kwestii problemów zdrowotnych powinien wypowiedzieć się bardziej wykwalifikowana w tej dziedzinie osoba, natomiast jako nauczyciel zauważam trzy najczęściej pojawiające się problemy jakimi są wady postawy, problemy ze wzrokiem i słuchem. Bywa również i tak, że alergie mogą mieć wpływ na trudności dziecka w szkole. W trakcie nasilenia tej choroby dzieci moją być rozkojarzone tj. mają obniżony poziom sprawności intelektualnej oraz koncentracji uwagi oraz słabe samopoczucie, ale bardzo rzadko się o tym pamięta i mówi.
Jakie są pierwsze objawy, które powinny zwrócić uwagę rodzica?
Ewelina: Najczęstszym objawem jest brak skupienia, smutek, apatia wręcz niechęć dziecka zarówno do szkoły, nauki jak i kolegów czy koleżanek, brak apetytu, zmiany nastroju, płacz, brak chęci rozmowy z rodzicem, zamykanie się w pokoju i widoczne problemy z nauką dziecka- źle lub w ogóle nie przyswaja wiedzy, wykazuje niechęć do nauki, unika odrabiania lekcji.
Agnieszka: Niepokojące objawy u dziecka w wieku przedszkolnym:
Dziecko 3-letnie:
- Nie mówi bądź jego mowa jest niezrozumiała dla otoczenia
- Podczas mówienia wsuwa język między zęby
- Ma problemy z koordynacją ruchową. Słabo biega, ma kłopoty z utrzymaniem równowagi, z trudem uczy się jeździć na rowerku z dodatkowymi kółkami
- Ma trudności z budowaniem z klocków, niechętnie rysuje, nie potrafi złożyć obrazka pociętego na 3 części
Trzeba koniecznie zaznaczyć, że brak mowy u 3-latka to już bardzo późny niepokojący objaw. Rodziców powinno zaniepokoić to co dzieje się dużo wcześniej, a mianowicie:
- Brak gaworzenia w drugim półroczu życia (powtarzanie zasłyszanych sylab np. „ba-ba-ba-ba” „da-da-da-da”
- Brak reakcji na własne imię u dziecka rocznego
- Brak wypowiadania pierwszych znaczących słów u dziecka rocznego (np. „mama, tata, baba, pa pa, bach, nie”)
- Brak składania zdań u dziecka 2-letniego (np. – „Mama da” czyli mama daj, „Baba ne” – czyli babcia nie.
- Specyficzny sposób zabawy np. ciągłe układanie zabawek w szeregu
- Brak zabawy symbolicznej polegającej na tym, że np. klocek może być pojazdem, a karton świetnym statkiem kosmicznym.
- Mowa niewyraźna lub tzw. kosmiczny język – dziecko mówi dużo, ale w swoim dziwnym języku.
Niepokojące objawy u dziecka w wieku wczesnoszkolnym:
- Pomimo codziennych ćwiczeń długo myli podobne litery, bądź pisze je w odbiciu lustrzanym.
- Ma trudności z zapamiętywaniem wierszy, piosenek, więcej niż jednego polecenia w tym samym czasie
- Sprawia wrażenie niezgrabnego, potyka się o własne nogi, obija się o przedmioty
- Ma problemy z rzucaniem i chwytaniem piłki
- Ma trudności z opanowaniem prawidłowego chwytu ołówka w palcach
- Pomimo wielu ćwiczeń nieprawidłowo kreśli linie pionowe (od dołu do góry) i poziome (od prawej do lewej)
- Ma wadę wymowy, bądź przekręca trudne wyrazy
- Popełnia błędy w budowaniu wypowiedzi
- Ma trudności z poprawnym używaniem wyrażeń przyimkowych wyrażających stosunki przestrzenne typu: nad-pod, za-przed, wewnątrz – na zewnątrz
Aldona: W przypadku trudności edukacyjnych mogą to być np. nieumiejętność budowania prostych zdań, trudność w zapamiętaniu wierszyka, niechęć do rysowania czy niezborność ruchowa. Ponadto, każda dość trwała zmiana zachowania naszego dziecka może być sygnałem, że dzieje się coś trudnego. Gaduła przestaje mówić, lub skryte dziecko zaczyna od słowotoku lub co gorsze milczy jeszcze bardziej, choć to też nie żadna reguła. Oczywiście dużo zależy to od rodzaju trudności, problemu czy zaburzenia.
W przypadku trudności w oszacowaniu czy dane zachowanie jest już problemem warto zasięgnąć też opinii wychowawcy, żeby potwierdzić lub odrzucić nasze przypuszczenia – z doświadczenia wiem, że dzieci bardzo często zachowują się inaczej w domu aniżeli w szkole. Nie lepiej czy gorzej – po prostu inaczej. Najważniejsze to nie porównywać dzieci między sobą. Różne tempo rozwoju i poziom rozwoju poszczególnych funkcji poznawczych jest powszechne i typowe. Każde dziecko jest inne więc objawy również mogą być inne.
Trzeba pamiętać, że kluczem do odgadnięcia dziecięcych trudności jest szczera rozmowa. Rzadko się zdarza żeby dziecko w pędzie dnia codziennego na pytanie „jak było w szkole?” wyrecytowało nam szczegółowo rozkład dnia czy opowiedziało o swoich problemach. Czasami to wymaga to troszkę innej, spokojniej i intymnej atmosfery.
Mamy swoje podejrzenia, chcemy pomóc naszemu dziecku. Ale jak to zrobić, by nie zaszkodzić?
Ewelina: Najważniejsza jest cierpliwość i spokojna rozmowa. By pomóc dziecku musimy działać ostrożnie, by nasze działania nie przyniosły wręcz odwrotnego skutku. W takiej sytuacji warto zasięgnąć porady nauczyciela- wychowawcy, pedagoga szkolnego bądź psychologa.
Agnieszka: Najważniejsze to nie ignorować problemu i nie czekać. Czas jest tu bardzo ważny, gdyż im wcześniej zdiagnozowane problemy tym szybsza pomoc i możliwość wyrównania nieprawidłowości. Problemy związane z mową i komunikacją najczęściej same nie mijają. Mija za to czas, a problemy się nawarstwiają uniemożliwiając prawidłowy rozwój i powodując problemy emocjonalne.
Jeśli mamy podejrzenia, że dziecko ma jakiekolwiek problemy – nasza reakcja nigdy nie zaszkodzi, o ile ona nie będzie gwałtowna i nieprzemyślana – to chyba oczywiste. Jak to zrobić? To dość trudne pytanie, na które można odpowiedzieć „To zależy”. Zależy od rodzaju trudności, charakteru dziecka i oczywiście sytuacji.
Aldona: Jeśli chodzi o trudności w nauce to należy dokładnie sprawdzić w czym leży trudność, bo może występować na wielu poziomach. Czasami wystarczy trochę „przysiąść” z dzieckiem i powtórzyć materiał ze szkoły.
Ważne, żeby to nie było jednorazowe, ale do czasu aż dziecko nie wyjdzie na prostą, bo zaległości tworzą się bardzo szybko. Na takim etapie nadal się sprawdza nauka przez zabawę lub zastosowanie systemu motywacyjnego np. za 15 minut czytania dziecko otrzymuje naklejkę, a za 20 naklejek otrzymuje nagrodę – niekoniecznie rzeczową – może to być wspólne wyjście do kina, spacer czy wspólne wyjście na pizzę, ważne żeby nagroda nie była „nie do zdobycia”, a dziecko zauważało szybki progres. Jeśli wasze starania nie przynoszą rezultatu zalecany jest kontakt z wychowawca, być może dziecko potrzebuje też dodatkowego wsparcia w szkole. Dwutorowe działanie jest bardzo efektywne.
Jeśli chodzi o problemy z rówieśnikami to rodzic powinien najpierw porozmawiać z dzieckiem czego i kogo dokładnie sprawa dotyczy. Jeśli jest to w naszym mniemaniu np. przejściowe, chwilowe zaczepki warto podpowiedzieć dziecku jak powinno się zachować w danej sytuacji.
Bywa tak, że dzieci potrafią same się dogadać i tutaj interwencja dorosłego nie jest konieczna – w końcu chcemy ich wychować na ludzi którzy potrafią poradzić sobie w dorosłym życiu. Jeśli jednak sprawa jest poważniejsza lub trwa dłuższy czas należy zgłosić sprawę u wychowawcy z prośbą aby zwrócił uwagę na dane sytuacje czy „przegadał” sprawę z zainteresowanymi lub/i na forum w klasie. Często nauczyciel wie jak zainterweniować i takie działania są wystarczające.
Zdarza się też, że rodzice dążą do konfrontacji z innymi rodzicami za pośrednictwem lub przy obecności wychowawcy. Takie spotkania są zazwyczaj bardzo emocjonalne i niestety wyglądają jak przepychanka słowna z której nic nie wynika. Dlatego jeśli rodzice decydują się na taki krok muszą wspólnie ustalić co i w jaki sposób przez taką rozmowę chcą osiągnąć. Tylko spokojna, rzeczowa rozmowa może przynieść pozytywne rezultaty.
Niestety może się zdarzyć, że rodzice mają podejrzenia nękania czy przestępstwa skierowanego na dziecko – wtedy sprawa powinna zostać zgłoszona zarówno do wychowawcy jak i dyrekcji. Należy zdawać sobie jednak zdawać sprawę z tego, że dyrektor jest zobligowany do przekazania dochodzenia dalej. W konsekwencji zostanie uruchomiona machina prawna – włączy się z policją, prokuratura czy kuratorium. To ostateczność która dotyczy bardzo poważnych spraw i musimy się liczyć ze wszystkimi konsekwencjami, które pojawią się później.
Kiedy jest pora na poradę specjalisty? Kto jest w takim przypadku osobą pierwszego kontaktu w poszukiwaniu pomocy?
Ewelina: Według mnie gdy tylko zauważamy problem musimy interweniować. Nigdy, przenigdy nie możemy zostawić dziecka samego ze swoimi problemami. Często dziecko zgłasza, że ma trudności. Jeśli tego nie zrobi a my widzimy, że z dzieckiem się coś dzieje warto zgłosić się do nauczyciela i zapytać jak dziecko daje sobie radę. Często właśnie to nauczyciel jest osobą pierwszego kontaktu, z którą możemy ustalić plan działania i wybrać odpowiednie miejsce, gdzie możemy zgłosić się po pomoc. Mamy również możliwość szukania pomocy u pedagoga szkolnego. W każdej chwili możemy również udać się do specjalistycznych poradni.
Agnieszka: Pomoc specjalisty na pewno będzie konieczna jeśli u dziecka wystąpią jakiekolwiek wyżej wymienione objawy zgodnie z powiedzeniem „lepiej dmuchać na zimne”.
Z pomocy specjalisty warto również skorzystać w każdej sytuacji kiedy cokolwiek niepokoi rodziców.
Do specjalisty warto również udać się wtedy kiedy nauczyciele w przedszkolu lub w szkole zgłaszają uwagi i przekazują rodzicom informacje, które ich niepokoją w związku z zachowaniem ich dziecka.
W przypadku przedszkola i szkoły na pewno pierwszymi osobami, które mogą zauważyć nieprawidłowości są nauczyciele.
Podczas badań przesiewowych logopedzi zarówno w szkole jak i w przedszkolu przeprowadzają diagnozy i informują rodziców czy dziecko wymaga terapii.
Można również udać się po diagnozę i opinię do Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej, która udziela dzieciom i młodzieży pomocy psychologiczno-pedagogicznej, w tym pomocy logopedycznej, a także prowadzi działania na rzecz wspierania rodziców i nauczycieli w wychowywaniu i kształceniu dzieci i młodzieży.
Aldona: Zawsze jest pora na poradę u specjalisty. Jednakże zanim zdecydujemy się na wizytę u specjalisty zastanówmy się głęboko w czym tkwi problem. Czasami wystarczy weryfikacja czasu tj. wypunktowanie ile czasu dziecko spędza na zajęciach popołudniowych, używa tabletu, przesypia, a ile swobodnie się bawi. Czasami zdarza się, że dziecko jest przeładowane czy brak jej/mu czasu na odpoczynek i swobodną zabawę.
Musimy pamiętać, że rozwój dziecka zachodzi bardzo gwałtownie i intensywnie, a nadmiar stymulacji realnie powoduje nagromadzenie się trudności i problemów ze skupieniem uwagi w szkole. Aha, nie zapomnijmy o odpowiednim żywieniu, dziecko ma być odżywione, a nie tylko najedzone.
Jeśli mimo iż jego plan dnia jest w miarę zrównoważony nadal pojawiają się trudności w nauce to pierwsza osobą do kontaktu powinien być nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej, który opowie o trudnościach dziecka z perspektywy, której rodzic nie jest w stanie doświadczyć. Nie należy się na nauczyciela „gniewać”, jeśli zasygnalizuje nam problemy, których rodzic nie zauważa, bo nauczyciel nie ma w interesie pogrążyć dziecka tylko je wesprzeć. Otwartość, chęć rozmowy powinien zaprowadzić ustalenia form wsparcia i pomocy.
Z własnego doświadczenia powiem, że takie działania mogą być różnorodne od bardzo subtelnych np. częstsze chwalenie czy zaproponowanie innej formy sprawdzenia wiedzy po bardziej „ustandaryzowane” czyli organizacja zajęć wyrównawczych. Warto podkreślić, że dopiero w IV klasie na wniosek rodzica dziecko może być zbadane pod kątem specyficznych trudności w uczeniu się takich jak dysleksja. W klasach I-III mówimy o ryzyku dysleksji, co nie znaczy, że w tym czasie nie podejmuje się żadnych działań wspierających.
Podobnie jest z problemami w zachowaniu, choć tutaj sytuacja zazwyczaj wygląda nieco inaczej. To najczęściej nauczyciel wychowawca informuje rodzica o nieodpowiednim zachowaniu dziecka, choć oczywiście tak jak wcześniej pisałam rodzice powinni również zgłaszać wszelkie niepokojące objawy, zachowania dziecka. Przyjmuje się różne formy kontaktu takie jak uwaga do dzienniczka, info w e-dzienniku, email czy telefon z prośbą/zaproszeniem na rozmowę indywidualną. W jakiej sprawie i w jaki sposób ustalony jest zwyczajowy kontakt z wychowawcą jest bardzo indywidualne.
Problemy wychowawcze często są też konsultowane z psychologiem czy pedagogiem szkolnym. Zdarza się, także że potrzebna jest opinia psychiatry czy diagnostyka neurologiczna, aby wykluczyć jednostki chorobowe czy zaburzenia zdrowotne. Wszelkie zachowania które nas niepokoją należy dociekliwie obserwować, a nawet w miarę możliwości zapisywać łącznie z godziną/datą czy wydarzeniem które nastąpiło przed lub po – tak , aby specjalista mógł określić czy to co zauważamy jest faktycznym problemem.
Jeśli są to problemy zdrowotne to oczywiście niezbędna jest wizyta z lekarzem pierwszego kontaktu i lekarzami specjalistami w celu szczegółowej diagnozy. Warto pamiętać, żeby wszelkie choroby przewlekłe, nieprawidłowości zdrowotne czy nietolerancje pokarmowe należy również zgłaszać wychowawcy – to bardzo ułatwia dziecku pobyt w szkole. Jeśli dziecko na przykład musi nosić okulary warto poprosić nauczyciela, żeby od czasu do czasu przypomniał dziecku żeby założył lub je zdjął – dzieci naprawdę o tym zapominają :).
Dziękuję dziewczyny za poświęcony czas, a już za tydzień skupimy się na dysleksji, ryzyku dysleksji i kiedy możemy zauważyć pierwsze oznaki oraz jak pomóc dziecku.
Biografia:
Nazywam się Ewelina Pikula. Mam 26 lat. Jestem szczęśliwą matka dwóch wspaniałych córek- Julii Joanny 2,8 oraz Aleksandry Angeliki 1 rok. Wraz z rodziną mieszkam w małym miasteczku w woj. lubelskim. Od zawsze chciałam zostać nauczycielem i dlatego też ukończyła studia pedagogiczne. Studiowałam na kierunku pedagogika przedszkolna i wczesnoszkolna z terapią pedagogiczną. Obecnie nie pracuje w zawodzie- spełniam się jako mama jednakże w niedługim czasie z chęcią wrócę do pracy w zawodzie. Praca z dziećmi jest ciężka i trudna jednocześnie jest misja- pomoc dzieciom w poznaniu i zrozumieniu otaczającego świata. W wolnych chwilach prowadzę bloga- uwielbiam pisać więc mając bloga mogę łączyć przyjemne z pożytecznym.
Blog: Mama i Julka
Fan page:Mama i Julka fan page
Nazywam się Agnieszka Chojnacka. Jestem pedagogiem i logopedą. Pracuję w przedszkolu oraz w prywatnym gabinecie. Prowadzę terapię logopedyczną dzieci i młodzieży. Pomagam rozwijać mowę u dzieci, które nie mówią, koryguję wady wymowy, uczę czytać metodą sylabową. Prowadzę również bloga o tematyce logopedycznej gadamdorzeczy.pl , na którym pokazuję w jaki sposób rozwijać mowę i myślenie. Tworzę również pomoce terapeutyczne, dzięki którym zarówno rodzice jak i logopedzi mogą wspierać rozwój swoich podopiecznych.
Mam na imię Aldona, pracuje jako nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej oraz języka angielskiego. Z wykształcenia jestem filologiem oraz pedagogiem, obecnie w trakcie studiów psychologicznych. Jeszcze dziesięć lat temu ostatnią rzeczą jaką chciałam robić była praca w szkole… moje życie potoczyło się jednak inaczej i w tym momencie nie wyobrażam sobie siebie w innym miejscu.