Bajki kameruńskie, czyli prawdy życiowe z Kamerunu
Każdy kraj ma swoje bajki i opowieści, które są przekazywane różnymi środkami. Mają one swoją historię, tradycję, a często również ukazują wartości, jakimi się kierujemy lub powinniśmy się kierować. Lud z Kamerunu właśnie takie bajki ma, a zebrała je siostra Tadeusza Frąckiewicz w tej książce – „Bajki kameruńskie”.
Siostra Tadeusza pracuje na co dzień w Kamerunie. Podczas swojej pracy pastoralnej spotyka się z ludźmi, którzy na każdym kroku przywołują bajki i opowiadania, które mają na dla nich ogromne znaczenie. Są one tak uniwersalne, że na każdą sytuację znajdą odpowiednią opowieść.
Celem takich bajek jest przekazanie wartości jakimi się kierują, co pragną zachować dla kolejnych pokoleń. Samo kontrola, dyskrecja, uczciwość, wartość danego słowa czy sprawiedliwość to tylko część rzeczy, którymi się oni kierują. Zadaniem bajek kameruńskich jest edukacja młodego człowieka.
Gawędziarz czyli mistrz słowa
Jest to wyjątkowa osoba, która musi spełniać pewne kryteria, by móc opowiadać bajki w grupie etnicznej Gbaya. Opowieści toczone są publicznie, gdyż to dla nich jest nieodzowny element tradycji.
Bohaterowie bajek kameruńskich
Bohaterami tych treści są zwierzęta, ludzie, duchy, potwory i inne. Bardzo różni jednak bardzo dobrze się uzupełniają. Każdy z nich ma pewną mądrość do przekazania. Ukazują mądrość i głupotę ludzką, naiwność i miłość, szczerość i podstęp. Cały wachlarz emocji i zachowań.
Wielbłąd i koń, czyli pośpiech nie wygra z opanowaniem
Wielbłąd i koń to przyjaciele, którzy postanowili wybrać się na pielgrzymkę. Wielbłąd opanowany, zdecydował, że najpierw zbierze zapas jedzenia i wody, a potem dopiero wyruszy. Koń był niepokorny i postanowił, że wyruszy od razu, bo jest szybki, więc równie szybko dotrze do celu. Znajdzie miejsce dla nich obu. Wyruszył.
Po kilku dniach, wielbłąd znalazł przyjaciela leżącego na skraju pustynnej drogi. Leżał wycieńczony z braku wody i stargany wiatrem i piaskiem. Wolniejsze zwierzę opatrzyło rany konia i przekazało mu pewną mądrość.
(…) wiatry i deszcze, choć powoli i niedostrzegalnie, niszczą nawet najtwardszą skałę.
Tę bajkę, jak i wszystkie pozostałe znajdą również w naszej mentalności odzwierciedlenie. Pochopne decyzje, nieprzemyślane szybciej nas zniszczą, niż gdy będziemy działać rozważnie.
Żyjmy w zgodzie z własną naturą
Kogut co dzień o tej samej porze ogłaszał ranek. Lis pozazdrościł mu pięknego głosu i postanowił zasięgnąć rady u samego koguta. Udał się więc z tykwą wina do kurnika, by upić ptaka i wydobyć z niego tajemną wiedzę.
Kogut zdradził mu, dlaczego co rano tak pięknie śpiewa. Nim zapadanie noc, obcinają mu łeb, a wraz z nadejściem jutrzenki, łeb wraca na swoje miejsce i zaczyna piać, by ogłosić kres ciemności.
Lis miał przyjść do kurnika po zmroku, by przekonać się, że kogut nie kłamie. Zobaczył ptaka bez głowy i uwierzył. A kogut spał z głową pod skrzydłem jak to mają w zwyczaju. Zwierzę czym prędzej udało się do swoich, przekazał co mają uczynić i czekać do rana, na jego cudowne ożywienie.
Lis znany jako sprytne zwierzę wpadło we własną pułapkę. Gdy kogut usłyszał co się stało, pomyślał, że kto zmienić chce swoją naturę, wpadnie we własne sidła.
My również często szukamy czegoś innego, zmieniamy się. Jednak natury nie oszukamy. Lepiej zaakceptować i pokochać to jakimi jesteśmy, niż zmieniać się na siłę.
Bajka wnosi wiele prawdy w nasze życie. Jest z pewnością wartościowa i warta przekazania. Jednak mam pewną uwagę, jeśli chodzi o ilustrację do tego opowiadania. Na załączonym rysunku pojawił się zając, a nie lis. Jest to znaczna różnica wymagająca poprawy od Wydawcy. Szkoda, by przez taki błąd książka może być odrzucona przez rodziców.
Człowiek i pająk
To ostatnia bajka, jaką chciałam przytoczyć z książki, ale jest ich o wiele więcej.
Człowiek zabił słonia, pociął go na części, gdyż nie był wstanie zanieść całego do wioski. Przyglądał się temu pająk, któremu człowiek ofiarował kolejne części mięsa. Ten z kolei chciał ciągle więcej i więcej. W efekcie, człowiekowi zostały ochłapy dla psa.
Leżący nieopodal pies, skoczył do pająka, a ten uciekł z małym kawałkiem, który dał radę unieść. Morał z tego taki, że zachłanność nie popłaca. Znajome? Z pewnością wiele takich sytuacji znamy z życia codziennego.
Bajki kameruńskie to prawdy życiowe dla wszystkich
Mimo, że te bajki są rodem z dalekiej Afryki, większość z nich ma odzwierciedlenie w naszym życiu. Wartości jakie cenią są uniwersalne i ponadczasowe. Wielka szkoda, że tak dużo ludzi o nich zapomina. Warto zainteresować się tą pozycją na walory społeczne, wartości i poznanie odrobiny tradycji afrykańskich.
Książka w regularnej cenie kosztuje 27,90 zł. Wydawnictwo Esprit – klik do książki.
Więcej książek tego wydawnictwa, znajdziecie w zakładce W.Esprit
Propozycje zabaw edukacyjnych z użyciem bajek kameruńskich:
- Sprawdźcie gdzie na mapie leży Afryka, a następnie Kamerun. Przy pomocy linijki sprawdźcie jaka jest odległość od Polski. Skorzystajcie z przelicznika miary podanej na mapie. Zapiszcie swoje spostrzeżenia i uwagi.
- Zróbcie własne ilustracje do jednej opowieści. Możecie napisać własną bajkę o wybranej przez dziecko wartości. Ciekawa jestem co to będzie.
- Spróbujcie poszukać w domowej lub publicznej bibliotece więcej informacji o tym miejscu. Kim są ci ludzie, jak żyją , czym się charakteryzują. Narysujcie ludzi – Polaka i Kameruńczyka. Dużo jest różnic? A ile jest cech wspólnych?